Wywiad z Michałem Kuligiem, Szefem Straży Pożarnej w PGZ Stoczni Wojennej
Bezpieczeństwo to priorytet w każdym zakładzie przemysłowym, ale w stoczni, gdzie codziennie wykonywane są prace pożarowo niebezpieczne, nabiera ono szczególnego znaczenia. O tym, jak wygląda praca zakładowej służby ratowniczej, jakie wyzwania stoją przed strażakami w środowisku stoczniowym i jakie inwestycje w bezpieczeństwo realizuje PGZ Stocznia Wojenna, rozmawiamy z Michałem Kuligiem, Szefem Straży Pożarnej (Zakładowej Służby Ratowniczej).
Czym dokładnie zajmuje się zakładowa służba ratownicza w naszej Stoczni i jaką rolę pełni w codziennym funkcjonowaniu zakładu?
Zakładowa Służba Ratownicza to faktycznie Straż Pożarna, ale w Stoczniach jej głównym zadaniem jest prewencja czyli działania, które mają na celu niedopuszczenie do powstania pożaru czy też innego niebezpiecznego zdarzenia. Ale gdy mimo tych czynności w Stoczni dojdzie do jakiegoś niebezpiecznego zdarzenia, to jako pierwsi podejmujemy akcję ratowniczo-gaśniczą.
Dlaczego w Stoczni mamy własną służbę ratowniczą, mimo że obecne przepisy nie nakładają takiego obowiązku?
Owszem, nie ma takiego obowiązku, ale w większości dużych stoczni istnieją Zakładowe Służby Ratownicze lub Zakładowe Straże Pożarne. Tak się również dzieje w innych zakładach pracy o podwyższonym ryzyku, jak kopalnie rafinerie czy lotniska. W naszej Stoczni Zakładowa Służba Ratownicza działa od samego początku Stoczni i pełni bardzo ważną rolę w utrzymaniu bezpieczeństwa pożarowego, ale także wszystkich innych aspektów związanych z bezpieczeństwem.
Czym różni się praca strażaka w naszej Stoczni w porównaniu do innych jednostek straży pożarnej?
To właśnie kwestia prewencji jest tak bardzo ważna. Strażacy na co dzień są w miejscach, gdzie prowadzi się prace pożarowo niebezpieczne. To oni wydają zezwolenia, podpisują specjalne zgody i kontrolują procesy niebezpieczne, tak aby nie doszło do groźnych sytuacji. Natomiast, jeśli do takiego zdarzenia mimo wszystko dojdzie, to natychmiast jesteśmy gotowi do działań.
W Stoczni mamy podwyższone ryzyko pożarowe ze względu na materiały palne, paliwa, farby i rozpuszczalniki. Jak w praktyce działa prewencja?
Faktycznie to jest dosyć duże wyzwanie. W Stoczni jest bardzo duża ilość substancji, która może stanowić niebezpieczeństwo dla pracujących tutaj ludzi – gazy techniczne, tlen, acetylen, farby, rozpuszczalniki. Strażacy są swojego rodzaju chemikami – to oni badają przestrzenie pod kątem palności, wybuchowości, analizują sytuacje związane z toksycznością powietrza. Dzięki skutecznej pracy naszych strażaków ratowników udaje nam się uniknąć niebezpiecznych sytuacji w tym zakresie.
Stocznia otrzymała niedawno nowy wóz ratowniczo-gaśniczy. Jak ocenia Pan to nabycie?
Tak, nastąpiła ta długo wyczekiwana chwila. Nasza jednostka otrzymała nowy samochód ratowniczo-gaśniczy. Można powiedzieć, że jest to krok milowy w kierunku zapewnienia bezpieczeństwa na terenie naszego zakładu. To kompaktowy wóz bojowy, wyposażony w nowoczesne środki gaśnicze i pompy o bardzo wysokiej wydajności oraz kompletne wyposażenie. Jest to optymalny pojazd, który będzie mógł realizować wszystkie zadania związane z bezpieczeństwem na terenie naszego zakładu.
Jak to przełoży się na efektywność działań ratowniczych?
Zaawansowana konstrukcja nowego samochodu i wyposażenie pozwolą na szybsze, sprawniejsze i bezpieczniejsze prowadzenie akcji gaśniczych, ratowniczych i technicznych. Umożliwi on większą mobilność i operacyjność. Posiada on nowoczesny napęd, który ulepszy poruszanie się nawet w trudnych warunkach terenowych stoczni – wąskich przestrzeniach, czy miejscach, gdzie konieczne jest szybkie dotarcie do zagrożenia. Pojazd jest między innymi wyposażony w wysokowydajną pompę pożarniczą która pozwala na szybkie tłoczenie dużych ilości wody oraz piany gaśniczej, co jest kluczowe przy gaszeniu substancji łatwopalnych. Posiada także system wysokiego ciśnienia co w znacznym stopniu zwiększa skuteczność gaśniczą.
Stocznia to nie tylko zagrożenia pożarowe, ale także ryzyko wypadków przy pracy. Nowy pojazd jest wyposażony w narzędzia hydrauliczne – do cięcia, rozpierania i podnoszenia ciężkich konstrukcji w przypadku wypadków i uwięzienia osób, zestaw do uszczelniania wycieków substancji niebezpiecznych, kamerę termowizyjną, sprzęt do detekcji gazów wybuchowych i substancji toksycznych posiada także sprzęt ratownictwa wodnego, ekologicznego i wysokościowego.
W jakim stopniu natychmiastowa reakcja naszej straży zwiększa bezpieczeństwo w porównaniu do oczekiwania na przyjazd zewnętrznych służb?
Szybkość działania w sytuacjach ratowniczych jest kluczowa. Nasi ratownicy dotrą do poszkodowanej osoby lub miejsca zdarzenia praktycznie natychmiast. Służby zewnętrzne, które dojadą do pomocy, są również bardzo ważne, niemniej jednak ten pierwszy rzut zawsze jest kluczowy, jeśli chodzi o ratowanie życia. Umożliwia on również minimalizację strat materialnych.
Dodatkowo zewnętrzne służby ratownicze nie są tak dobrze zapoznane z sytuacją w Stoczni. Nasi ratownicy codziennie pełnią tutaj służbę i bardzo dobrze wiedzą, w jaki sposób podejmować działania ratownicze i gdzie są największe zagrożenia. Własna służba ratownicza jest kluczowym elementem w prowadzeniu skutecznych działań na terenie Stoczni.
Blisko naszego zakładu są umiejscowione jednostki zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i Wojskowej Straży Pożarnej, ale nigdy nie ma pewności, że one w danej chwili nie biorą udziału w innym zdarzeniu na terenie miasta czy Portu Wojennego w Gdyni. Czas dojazdu służb zewnętrznych to co najmniej kilka, a nawet kilkanaście minut od zgłoszenia.
Jakie działania prewencyjne na co dzień wykonujecie, żeby zapobiegać pożarom i innym zagrożeniom?
Główna nasza praca to właśnie prewencja, czyli działania mające na celu do niedopuszczenia do powstania pożaru czy innego miejscowego zagrożenia. Zakładowa Służba Ratownicza wydaje i kontroluje przestrzeganie bardzo dużej ilości dokumentów, które mają przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa – specjalne pozwolenia na pracę, instrukcje bezpiecznego pożarowego, instrukcje prowadzenia tych prac to można powiedzieć wytyczne, w jaki sposób należy działać, aby nie doszło do niebezpiecznego zdarzenia.
Bez pisemnej zgody strażaka żadna praca związana z ogniem czy wysoką temperaturą nie może się odbywać. Jest to nasz chleb powszedni – codziennie jesteśmy w miejscach, gdzie stoczniowcy wykonują te prace, codziennie zabezpieczamy te działania.
Jak wygląda współpraca z innymi służbami?
Działania ratowniczo- gaśnicze na statkach nigdy nie są prowadzone przez jeden podmiot czy jedną służbę ratowniczą. Zawsze do działań wzywana jest pomoc – Państwowa Straż Pożarna, która do nas dojedzie, będzie pomagała i razem z nami prowadziła te działania. Kluczowa jest rola dowódcy, człowieka, który zna specyfikę naszej Stoczni – dowódcy Zakładowej Służby Ratowniczej.
Aby te działanie były maksymalnie skuteczne wspólnie ćwiczymy wielokrotnie w ciągu roku symulowane zdarzenia, które mogą się zdarzyć na terenie Stoczni. Prowadzimy wspólne ćwiczenia na remontowanych jednostkach i obiektach infrastruktury krytycznej, aby jak najlepiej poznać te obiekty i móc skutecznie minimalizować skutki ewentualnych zdarzeń.
Jak wygląda procedura alarmowa w przypadku wystąpienia zagrożenia?
W sytuacji wystąpienia jakiegokolwiek niebezpiecznego zdarzenia na terenie naszej Stoczni uruchamiana jest specjalna procedura. Stoczniowiec dzwoni na specjalny telefon alarmowy, przyjmowane jest zgłoszenie i uruchamiana jest procedura ratownicza. Nasza jednostka jako pierwsza rusza do działań, a Dyspozytor Stoczni dysponuje niezbędne służby zewnętrzne do pomocy – jeśli to jest wypadek natychmiast alarmowany jest zespół ratownictw medycznego, jeśli pożar – jednostki Państwowej czy Wojskowej Straży Pożarnej. Służby te są przejmowane na bramie stoczni przez Ochronę Stoczniową i kierowane do miejsca zdarzenia. Podobnie jest z innymi służbami ratowniczymi wezwanymi do pomocy.
Jak wyglądają szkolenia dla pracowników w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego?
Każdy pracownik, który przychodzi do Stoczni, jest zaznajamiany szczegółowo z zasadami bezpieczeństwa – w jaki sposób poruszać się i co robić na terenie Stoczni, żeby było bezpiecznie. Tutaj ściśle współdziałamy ze służbą BHP w Stoczni. Strażacy wykonują również cykliczne szkolenia stanowiskowe w miejscach pracy, przypominając o najważniejszych elementach związanych z bezpieczeństwem. Zwłaszcza w zakresach najbardziej niebezpiecznych – gazy techniczne, farby, lakiery, rozpuszczalniki. Wszystko to, co może spowodować krytyczne zdarzenie, jest bezustannie kontrolowane i monitorowane a szkolenia prowadzimy przez cały czas na bieżąco.
Jakie inwestycje i rozwój planują zakładowa służba ratownicza w najbliższych latach?
Ostatni okres jest bardzo dobry dla naszej Służby Ratowniczej. Poza wspomnianym już samochodem, który zostanie wprowadzony do tzw. podziału bojowego, mamy również przewidziane zakupy innego specjalistycznego sprzętu ratowniczego. Wyposażamy naszą łódź ratowniczą w nowy silnik, który pozwoli nam lepiej prowadzić działania na wodzie. Inwestujemy także w naszych ludzi – w szkolenia i umundurowanie. Prowadzimy również remont naszej remizy, tak aby strażacy mogli w komfortowych warunkach pracować, ale także szkolić się i prowadzić szkolenia dla innych pracowników Stoczni.
W remontowanym zapleczu socjalnym mamy zamiar stworzyć siłownię z prawdziwego zdarzenia, aby strażacy mogli dbać o swoją kondycję fizyczną, która jest bardzo ważnym elementem dla każdego strażaka.
Jakim sprzętem dysponuje obecnie zakładowa służba ratownicza?
Na chwilę obecną, oprócz nowego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego GBA 2.5×16, mamy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy Iveco o pojemności zbiornika wody 1 tony, który również pełni zadania ratowniczo-gaśnicze. Dysponujemy także dwiema łodziami, które służą nam w zakresie ratownictwa wodnego i ekologicznego, oraz samochodem kwatermistrzowskim, który służy do wszelkiego rodzaju działań związanych z dowożeniem sprzętu i zaopatrywaniem remontowanych jednostek w sprzęt ratowniczo-gaśniczy.
Co chciałby Pan przekazać pracownikom Stoczni w kontekście bezpieczeństwa pożarowego?
Tak jak na wszystkich szkoleniach mówimy do wszystkich pracowników Stoczni – jesteśmy do dyspozycji każdego pracownika na terenie naszego zakładu 24 godziny na dobę, zarówno w kwestiach podejmowania działań ratowniczych, ale także w kwestiach prewencji przeciwpożarowej. Jeśli tylko ktokolwiek ze stoczniowców zauważy jakąś niebezpieczną sytuację czy będzie chciał się podzielić swoimi spostrzeżeniami w zakresie bezpieczeństwa – jesteśmy dostępni w każdej chwili i natychmiast podejmiemy działania, aby zlikwidować ewentualne niebezpieczeństwo na terenie naszego zakładu.
Nasz wewnętrzny telefon ratowniczy macie na waszych identyfikatorach – to jest najlepszy sposób, aby powiadomić o jakimkolwiek niebezpieczeństwie związanym z terenem PGZ Stoczni Wojennej.